Forum Puchonów ;)

Madlen

Czyli co sądzicie o takich ksiażkach?

Chmielewska, King, Christin... lubicie, czy nie? Któych bardziej, których mniej?

Nefhenien

och, ja uwielbiam kryminały. o czym chyba dobitnie świadczy fakt, iz próbuje sama jednego napisać. (;

ubóstwiam ksiażki, przy których trzeba myśleć. a kryminały mi to dostarczają. wraz z bohaterami, a często nawet szybciej niż oni, zbieram ślady, badam tropy... ach, jestem w raju *.*

najbardziej kocham Aghate. i może Kinga, ale on jest momentami dla mnie za straszny. (; ale zwłaszcza Aghate. ach, chciałabym kiedyś pisać jako ona. ten styl *,*

natomiast próbowałam czytać Chmielewska, ale jakoś mi nie podchodzi. są takie... zbyt polskie. jeśli wiecie o co mi chodzi. (;

Madlen

Hm. Ja lubię niektóe ksiazki Chmielewskiej. Niektórych przeczytac nie mogę, a naiektóre połykam.

Na przykład te histoyje o Janeczce i Pawełku podobają mi się strasznie. Takze Boczne drogi mnie zachwyciły. Niezły był też chyba Pech się zwał.

Ale tajemnicy nie dałam rady całej przeczytać. Lecz moja mama kocha te ksiazki i mam w domy chyba wszytkie. To w chwili nudy czytam.

Alhandra

Uwielbiam!

Zaczęłam od książek Hitchcocka. Taka seria o trzech detektywach. Krótkie, więc pochłaniałam je w jeden wieczór. Przeczytałam jakieś dwadzieścia parę tych książek, ale to tylko dlatego, że więcej nie było w bibliotece. (:

Przeczytałam też jakieś książki Chmielewskiej, ale nawet nie pamiętam tytułów. Na pewno mi się podobały. Hm, może niedługo sobie wypożyczę jakąś jej książkę?

A od jakiegoś roku czytam Agathę Christie. Chociaż zdarzają jej się gorsze książki, większość bardzo mi się podoba. A już najbardziej Dziesięciu Murzynków. Ale udało mi się już na tyle poznać pomysły pani Aghaty, że często domyślam się zakończenia. (:

Madlen

Trzej Detyktywii?
Zaraz, jak im było... a. Jupiter, Bob i Pete.
Też czytałam całkiem sporo, ale tylko dlatego, że właśnie one były w bibliotece:D w jednej chyba anwet do polski przyjechali. Ale nie byłam nimi zachwycona.

Już lepsi są Tropiciele Złoczyńców Huntera. Akcja dzieje się w Polce i podobne do Detektywów - tez tórjka dzieciaków, tropi przestępców i też ich przygody opisuje znajomy pisarz... ale jak dla nie to zbytnio idealne, że tak powiem. Tórjka dzieciaków tak sobie radzi? E tam.
I jeszcze Maru Sue!

Nefhenien

hahaXD a ja uwielbiałam i tropicieli, i detektywów. i to nałogowo ich uwielbiałam. (; nawet mam kilka części w domu.

a dziesięciu murzynków - genialne! jedyna książka, przy której się nie wściekałam, że nie zgadłam kto mordował - bo nie dało się zgadnąć! ach, niesamowita książka <rozpływa się>

i przypomniałam sobie, że jedna książka chmielewskiej mnie zainteresowała: wszystko czerwone. już nie pamiętam o czym było, ale fajniaste. ^^

Madlen

Wszystko czerwone? A to moze przeczytam.

Wiesz? Mnie wnerwiały o Trójce Tropicieli. A najbardziej to, ze Patryk już był z taką Ptraycją a w nastepnej ksiażce ona wyparowała... i Marta to Mary Sue!
Ale ich nawet lubię. Natomiast Detektywów nie bardzo.