Forum Puchonów ;)

Serpensja Tenebris

Słyszałam, już od kilku osób, że HP jest bajką wychowawczą dla dzieci.

Jak sądzicie?
Czy wszystkie przygody przytrafiające się Potterowi, mają przestrzec/nauczyć małe dzieci?

Madlen · Wysłany: Nie 14:57, 05 Mar 2006 Temat postu:

Nie wiem. Dla mnie jest to książka, dla osób w każdym wieku. Tomy dalsze są juz troszke mroczne, ale chyba nie zaszkodzą dzieciom - mówią o prawdziwej przyjaźni i o walce ze złem.
Wiecie, co chyba przyciąga do tej ksiażki takie szwadrony nastolatków? Nie Harry, nie bohaterowie, nie fabuła, nie walka ze złem, czy coś... ale szkoła Very Happy

Hogwart. Bo przyjemnie sobie pomażyć, ze samemy uczeszcza sie do tej szkoły (czego dowodem są setki tysiecy pamiętników Hogwarckich...)

Nefhenien · Wysłany: Pon 17:24, 06 Mar 2006 Temat postu:

Hmm. Wydaje mi się, że HP może być bajką dla dzieci. Jak każda literatura obrazująca walkę dobra ze złem.

Jednakże myślę, iż czytanie HP dzieciom wymaga kontroli ze strony rodziców. By małe dziecko nie pomyślała, że tak jest naprawdę, by odróżniło fikcję od rzeczywistości. I po to jest potrzebny rodzic, by w każdej chwili wyjaśnić dziecku pare spraw.

Serpensja Tenebris · Wysłany: Śro 14:41, 29 Mar 2006 Temat postu:

Och. słowa.

Chyba wiesz o co mi chodziło. O przesłanie książki. Taka współczesna bajka "wygrał rycerz, poślubił księżniczkę i żyli długo i szczęśliwie"

Wiem! Z tą mrocznością. Można by stopniową wdrążać w świat HP. Od 5 roku życia, co rok dawać do dyspozucji książkę. Albo właśnie od 7. Żeby razem szli do szkoły.

dementora

Według mnie, Harry Potter może być kształcącą bajką dla dzieci.
Wzbudza wyobraźnię, pomaga stwarzać magiczny świat, a także dzięki niej dzieci moga polubić czytanie książek xD.'

Ogólnie książka dla każdego pokolenia, gdyż jest genialna po prostu.

Ale nie patrząc, dla niektórych ona mmoże być jednak niezbyt dobra. MOgą się zbyt wczuć w czarozieja, zamknąć się przez to w sobie i marzyć tylko o byciu w Hogwarcie. A marzenia mogą zabić, bo trzeba żyć również rzeczywistością.
Tak patrzac na przykład "Pokemonów" i tego, ze ludzie nawet popełniali samobójstwo z liścikiem "Asch mnie wzywa!!!" <-- to jest przykład z mojego osiedla. Nie pamiętam tych całych imion, chyba to nie był Asch, taki pewwnie nie istaniał nawet, ale chodzi o sam fakt. MOże zbyt taki mocny, no ale xD.
Chociaż jestem pewna że nikt przez HP by się nie zabił.

Aaa. No i jeszcze przez tego Pottera dzieci mogą przestać w Boga wierzyć, czego tak obawia sie Kościół. Wg mnie to jest kompletnie bez sensu, bo to zależy od człowieka. Nie wierzy - to nie. Wierzy - to dobrze. No i tyle.

Demenciak