Forum Puchonów ;)

Univien

Wszystko jasne? No to jazda! xD

Jupka

Najbardziej nie lubię chyba Syriusza. Nie podoba mi się ta postać, zbyt pewna siebie i zapatrzona - także w siebie.
Nie lubię też Harry'ego, serio. Nie dlatego, że wolę mhrook!, nie. NIe psauje mi. W piątym tomie był głupim, zarozumiałym gówniarzem przekonanym o swoich racjach. To przez Niego Syriusz umarł.
Resztę bohaterów znoszę.

kopcik

Kogo ja najbardziej nie trawię z Harryego Pottera mhm..Pomyślmy..
Kiedyś był to na pewno Dumbledore. Ojj tak. Niecierpiałam go, ale czasy się zmieniają <chlip> a teraz...Sądzę, a raczej jestem pewna, że tą postacią będzie na 100% Hagrid. Tak, tak, tak...nie lubię go, oj nie lubię!

asialek

Nie cierpię Syriusza. Okropność. Jakmożna narażać swoje życie, wiedząc, że dla goś jesteś najważniejszy na świecie, a twoja śmierć złamie mu życie?! Jak on mogł mowić, że kocha Harryego, gdy nawet się nie zastanowil, że właśnie dlatego nie pownien się narażać?!
Nienawidzę.
Tak samo nie ciepię Voldzia, choć pod tym względem mocno mnie spaczyło opowiadanko Mad xD
No i nie lubię tch mhrocznych. Po prostu. Taka jestem dobra i szlachetna (:

Madlen

Och oczywiście Umbridge. I Lokchart. Nie cierpię takich osób!
Kto jeszcze? Echem. (Mad rzuca zaklecie. Jedna. Drugie. Trzecie..., kiedy otoacza, ją kilkanascie barier i upewnia sie, zę ma pole do manerwu różdzką i siekeirką mówi: )
- Ja nie lubie Snape'a.
Tuzin pomidorów rozbija sie na pierwszej barierze.
Chwailć przezroność... dlatego jestem W Puchonach nie Gryfonach. NOi powiedzili by to chyba bez tych barier.
Dynia brudzi barierę.
I szybko by tego pożałowali...

Alhandra

Ja jestem taka, że jak długo czytam serię książek (albo jak długo oglądam jakiś serial Wink

), to zaczynam bardzo nie lubić większości bohaterów. Oczywiście, są wyjątki. I są też osoby, których nie lubię bardzo, bardzo.

A tymi osobami są:
- Umbridge - żaba jedna. Jej się nie da lubić!
- Snape - ja nie wiem, czemu wszyscy się nim zachwycają. Ale ja zawsze byłam inna, dlatego go nie lubię. (:
- Harry - użala się nad sobą i za bardzo chce z siebie robić bohatera.
- Dumbledore - czy on zawsze musi wszystko wiedzieć?! I jeszcze zawsze jest taki spokojny!
- Wszystkie "czarne charaktery": Voldemort, Malfoy (stary i młody), Peter, reszta śmierciożerców - ja zawsze wolałam tych dobrych. (:

asialek

- Wszystkie "czarne charaktery": Voldemort, Malfoy (stary i młody), Peter, reszta śmierciożerców - ja zawsze wolałam tych dobrych. (:

Tu się z tobą zgodzę, Al, chociaż co do Voldzia... xD
Polecam opowiadanko Mad o Lordziu Voldziu...
Mad (:

diggory

Znienawidzona postać to Hermiona i Cho

EDIT: ilość znienawidzonych postaci wzrosła o 3 osoby: Lavender, Snape i Glizdogon.

kania

Harry! Nie lubię go i to bardzo. Strasznie działa mi na nerwy.
Ginny - ta książkowa, tą z ff jeszcze często mogę znieść.
Percy! *No chyba nie muszę komentować, co?*
Peter - jak można zdradzić przyjaciół?
Rita S. 0 taaa... świeeetna dziennikarka, nie ma co....

Madlen

Polecam opowiadanko Mad o Lordziu Voldziu...
Mad (:

O jej dziękuje Asial...
A ja chciałam dopisać: że nie lubie jeszcze B.Z. nie podoba mi się i już. I przestałam lubić Ginny, bo o ilę ja wcześniej lubiłam, to teraz przestałam. Ktoś jeszcze? Ciagle Sev. I Czarne Charaktery...

A ja Pottera lubię Razz

on by chyba wolał mieć normalne życie i nie być bohaterem. Ale wydaje mi sie z deczka wyidealizowany - może i nie piękny, nie uczy się świetnie, ale jednak...

Albina

1.Umbridge - chyba wiadomo
2.Snape - po tym co zrobił Dumblowi!
3.Malfoy - no cóż, czarne charaktery są po to żeby ich nie lubić...
4.Harry -i tu zgadzam się ze Snapem - "miernota zadufana w sobie", zawsze prowadzony przez kogoś za rączkę, przekonany o swoich niewiadomo jakich zdolnościach
5.Mundungus - po tym jak wykradał skarby z GP! chyba, że to się jeszcze jakoś wytłumaczy...
6.Ginny - taka mała, wredna...
Achhhh... Alem się wyładowała...
P.S. A no właśnie jeszcze Cho bardzo nie lubię, drażni mnie tojej użalanie się nad sobą! Straciła kogoś ważnego, dobra, ale bez przesady!

Serpensja Tenebris

Umbridge.
Nie-zno-szę! Nie-na-wi-dzę! Jest okropną żąbią kobietą, co do tego ostatniego nigdy nie mogłam potwierdzić, która zamiast używać pozostałej jej niejwielkiej cząśtki mózgu wolała zabraniać. Ma poważne problemy ze sobą, chociaż może sobie tego nie uświadamiać. Zalecam jej silną terapię wstrząsową. Niekoniecznie pomorze, ale ja poczuję się lepiej.

Ronald W.
Może nie jest to "nieznoszenie" ale na pewno nie darzenie sympatią. Jest zwyczajnie głupi i niemyślący. Nie potrafi rozwinąc zwyczajnego zdania. Nie wiem w jaki sposób wogóle trafił do TEJ szkoły, skoro potrzebuje specjalnej pomocy lekarzy. Może w dzieciństwie, kiesy nie było jeszcze za wcześnie, udałoby się uratować jego obumierająe komórki nerwowe [w mózgu]. Niestety nie uczyniono tak, a on na zawsze zostanie uszkodzony.

Peter
Jezz. Nie potrafię sobie wyobrazić, że można ot tak zdradzić przyjaciół? Jest to dla mnie okropne i... ehh. Jest bezczelny i bardzo bardzo bardzo głupi. Żal się robi kiedy się patrzy na to beznadziejne stwożenie, które już dawno przestało być człowiekiem.