Forum Puchonów ;)
puchońskie forum ;>
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Puchonów ;) Strona Główna
->
Dalsze części
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Zanim przejdziesz dalej...
----------------
Regulaminy i ogłoszenia
Propozycje
Kłopoty techniczne
Wolne forum
----------------
Herbatki?
Wielotematowe rozmowy
Sieć Fiuu
Pomocny kącik
Kącik Mola
Muzyka
Świat filmu
Wiwat, rywalizacja!
Puchońskie świętowanie
Kartoteka Filcha
Świat Harry'ego Pottera
----------------
Książki i bohaterowie
Filmy
Dalsze części
Przy kominku...
----------------
Ogłoszenia
Fan fiction
Opowiadania
Klub Pojedynków im. Sapiącego Borsuka
Liryka
Prace ręczne ;)
Działy ukryte
----------------
Conieco o działach ukrytych...
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Nefhenien
Wysłany: Pon 17:48, 06 Mar 2006
Temat postu:
Jakie odczucia mieliście poznając te wątki?
Raczej ulge, że to już. Najwyższa pora. Na wszystkie pary się zanosiło (no prócz Lav-Lav i Lon-Lon). Choć przyznam, że sposób w jaki R. je przedstawiła pozostawiał wiele do życzenia. Ten potworek budzący się w Potterze... Ech. Znam co najmniej kilku fanfikctionistów, którzy lepiej by to opisali. Tak to jest byc rozpieszczanym przez FF.
Czy spodziewaliście się takich par?
Tak. To było łatwe do przewidzenia. Choć może do tomu czwartego łudziłam się jeszcze, że Harry będzie z Mioną. Ale odkąd R. pokazała na co stać ginny wiedziałam, że jednak oni będą razem.
Czego oczekiwaliści od 7 i jak się zawiedliście?
Nie wiem jak się zawiedliśmy. 7 jeszcze nie było, więc wszystko przed nami. XD
Jakie są, wg was, plany na przyszłość?
Moje? Chciałabym zostać stewardessą. I sławną pisarką.
Madlen
Wysłany: Pon 15:31, 06 Mar 2006
Temat postu:
Ja?
Załamanie.
Rozumiem Ron/Hermiona - było do przewidzenia.
Harry/Ginny - to też łatwo się było domyślić...
Fleuf/Bill - a owszem
Remus/Tonks - ujdzie. Też sie podjerzewało... chociaż mogli by sobie paść w ramiona w innym momencie, niz w chwilę po śmierci Dumbla!
ALE RON/LEVANDER? Tragedia. I jeszcze jak Hermiona podrywała innych chłopców, w tym tego głupka jednego... ech.
Alhandra
Wysłany: Pią 22:55, 17 Lut 2006
Temat postu:
No dobrze, rozumiem, że zaczęli się interesować płcią przeciwną. Lepsze to, niż gdyby wszyscy podpbierali się w pary już w pierwszym tomie.
Ale no proszę, dlaczego wszyscy naraz? Czy Rowling odczuła nagłą potrzebę napisania mnóstwa scen pocałunkowych? Nie wierzę.
Poza tym bardzo denerwowała mnie Ginny. Na przykład w scenie, kiedy mówi Ronowi, że on się nigdy nie całował. Tak jakby ona była w tym wielką specjalistką.
[malutki offtopic]
Cytat:
Za półtora tygodnia lat będę mieć 16.
Tak jak ja. ^^
[/malutki offtopic]
Nie zabijajcie! ^^
Albina
Wysłany: Pią 22:40, 17 Lut 2006
Temat postu:
diggory napisał:
A jeśli chodzi o Rowling, to naprawdę przesadziła. Mogła wprowadzić jeden taki wątek, np. z Harry'm i Ginny'm, ale to obściskiwanie się Rona z Lavender było OBLEŚNE
Zgadzam się całkowicie. To jest po prostu przegięcie. Tak samo jak moment, kiedy Harry wchodzi do pokoju wspólnego i zaczyna całować się z Ginny... Masakra...
diggory
Wysłany: Pią 22:37, 17 Lut 2006
Temat postu:
Za półtora tygodnia lat będę mieć 16.
Jak patrzę na moje koleżanki, to ja naprawdę odstaję, ale mi to nie przeszkadza. Mam lepsze rzeczy do roboty.
A jeśli chodzi o Rowling, to naprawdę przesadziła. Mogła wprowadzić jeden taki wątek, np. z Harry'm i Ginny, ale to obściskiwanie się Rona z Lavender było OBLEŚNE
Albina
Wysłany: Pią 22:31, 17 Lut 2006
Temat postu:
diggory napisał:
Właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna
Diggory, spokojnie
Właściwie ile ty masz lat?
Nie ważne, chodziło mi o to, że większość raczej zaczyna się w pewnym wieku interesować płcią przeciwną i nie ma w tym nic dziwnego. Tak więc i w książce musiało coś drgnąć. Choć jak dla mnie to raczej ruszyło z kopyta. Rowling po prostu deczko przesadziła.
diggory
Wysłany: Pią 22:21, 17 Lut 2006
Temat postu:
Albina napisał:
i tak późno zaczęli się interesować płcią przeciwną
. To było nie do uniknięcia, chyba, że założymy, iż bohaterowie są aseksualni.
Właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna
Alhandra
Wysłany: Pią 22:16, 17 Lut 2006
Temat postu:
Cytat:
W końcu bohaterowie są w takim wieku, a nie innym, i tak późno zaczęli się interesować płcią przeciwną
Ja znam dużo osób w wieku takim, a nie innym (chociażby ja sama :] ), które się co chwila nie całują i nie zaczynają z kimś chodzić tylko dlatego, że nigdy się nie całowali. Naprawdę nie są to nieliczne wyjątki ani dziwacy. (;
Albina
Wysłany: Pią 22:04, 17 Lut 2006
Temat postu:
Choć zdecydowanie nie podoba mi się to, że nasza ukochana powieść powoli zmienia się w harlekina, to jednak bądźmy szczerzy - tak się musiało stać. W końcu bohaterowie są w takim wieku, a nie innym, i tak późno zaczęli się interesować płcią przeciwną
. To było nie do uniknięcia, chyba, że założymy, iż bohaterowie są aseksualni. Takie jest życie... Nie mogliśmy też w tym samym czasie śledzić losów kogoś innego, bo już na samym początku autorka założyła, że narrator będzie obecny przy Harrym i będzie opisywał jego odczucia i uczucia. Gdyby pani Rowling zmieniła to nagle w 6 tomie, byłoby todość dziwne...
Alhandra
Wysłany: Pią 21:43, 17 Lut 2006
Temat postu:
Och, zdecydowanie za dużo było wątków miłosnych. W zasadzie bardzo duża część książki była poświęcona temu, kto się z kim całował. A mi się to nie podobało.
Jakie to tam były pary?
Ginny i... Dean chyba. W zasadzie nie wiem, co o nich myślę, bo Deana za bardzo nie znam.
Ron i Lavender. To było niesmaczne.
Harry i Ginny. Nie lubiłam tej pary, bo nie lubię Ginny. Chyba trochę ją Rowling w tej części wyidealizowała.
A plany na przyszłość?
Ech, nie bardzo mnie obchodzi kto z kim będzie. :] Ale, wydaje mi się, że Ron będzie z Hermioną. Wszystko na to wskazuje. (:
Na pewno kogoś pominęłam. Taką mam pamięć, ale jak ktoś mi przypomni, to jeszcze napiszę.
diggory
Wysłany: Pią 21:42, 17 Lut 2006
Temat postu:
moje odczucia były negatywne... przestałam lubić Rona, Harry'ego też... Hermiona przez całą książkę latała zazdrosna, a po pogrzebie, jak to w romansach (bleh) bywa Harry James rozstał się z Ginny... urzekła mnie ich historia :/
No i jeszcze zakochany Harry i jego potwór w brzuchu... coś fenomenalnego :/
Przez te romanse książka podoba mi się o WIEEEEELE mniej :/
Serpensja Tenebris
Wysłany: Pią 21:07, 17 Lut 2006
Temat postu: Romanse
HP i Książe Półkrwi było aż nadto wszelakich par i miłości.
Jakie odczucia mieliście poznając te wątki?
Czy spodziewaliście się takich par?
Czego oczekiwaliści od 6 i jak się zawiedliście?
Jakie są, wg was, plany na przyszłość?
Czyli w jednym zdanu:
Miłość kwitnie, kiedy jesień [?]
Wypowiadać się.
Ja później:)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin