Autor |
Wiadomość |
Midnight |
Wysłany: Śro 21:36, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
A ja lubię moją szkołę. Chodzę do najlepszej szkoły w mieście, gdzie wszyscy są raczej kulturalni i dyskutują na dziwne tematy, używając trudnych słów Ale ogólnie to jest fajnie, nie mam problemów z nauką, lubię moich znajomych (chociaż rzadko przy nich jestem naprawdę sobą). Czasami mamy kilka sprawdzianów tygodniowa i wtedy mam ochotę wystawić mokrą głowę przez okno, żeby zachorować, ale... i tak już za dużo choruję |
|
|
Alhandra |
Wysłany: Czw 20:58, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
Moja szkoła ogólnie fajna. Poziom naprawdę wysoki (gimnazjum przy liceum, a co!), ale to mi się opłaci. Bo kiedy pójdę do liceum, to będzie mi o wiele łatwiej niż ludziom z innych szkoł, ha!
Dobra, a teraz sobie ponarzekam.
Wychowawca. Hm, w zasadzie wychowawca to z niego żaden. O niczym nas nie informuje, narzeka jacy to my okropni i głupi (bo przecież mamy średnią tylko 4,21), grozi, że zmieni wychowawstwo. A niech zmienia, wszyscy będą szczęśliwi.
Moja klasa. Zbiorowisko debili. Ale już chyba kiedyś narzekałam na nich, to może się powstrzymam.
Szkoła. Nie mamy porządnego boiska. W zasadzie to w ogóle nie mamy boiska. Tylko kawałek... hm, ziemi? No, kawałek ziemi za szkołą.
Ale nie jest źle. :] |
|
|
diggory |
Wysłany: Czw 19:08, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
Ja uwielbiam moją szkołę... przed chwilą wróciłam z tenisa, we wtorek miała łyżwy... a to, że też mamy żenująco małą salę w niczym nie przeszkadza. w mojej klasie jest 17 osób i jest jedną z najliczniejszych. od razu wyjaśnię, że 5 rok chodzę do szkoły prywatnej i bardzo mi z tym dobrze (: moja klasa dobrała się dosć dobrze i jesteśmy zgraną bandą rozwydrzonych bachorów, którym nic do szczęścia nie brakuje. Poziom nie jest najwyższy, ale ja orłem nie jestem, więc mi to nie przeszkadza. w wielkim skrócie: kocham tą szkołę i mam nadzieję, że zostanę w niej w liceum. |
|
|
Albina |
Wysłany: Czw 18:43, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
Nie no, moja szkoła to nawet niezła, narzekać nie można. Za biedni co prawda jesteśmy na alarmy z gazem obezwładniającym, ale za to mamy kraty w oknach Poziom wysoki, nie powiem, mam zresztą porównanie, bo chodziłam do wręcz żałosnej postawówki... Tylko trochę wkurzające jest to, że są szkoły lepsze (choćby dlatego, że nie mamy, np. sali chemicznej, a sala gimnastyczna wręcz żenująco mała - ale przebaczam - szkoła biedna jest), w których zazwyczaj jest niższe czesne. Takie to trochę irytujące. Ale chyba jakoś przeżyję. |
|
|
Madlen |
Wysłany: Czw 18:34, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
Moja szkoła? Och wprost cudowne miejsce. Alarmy z gazem obezwładniajacym(jeden chłopak z uczuleniem prawie mdleje, wszystkich głowy bolą, ale pani W. od biolii lekcjie prowadzi1 Nie ważne, ze policja za oknem, pogotowie, dzieci wynoszą, padamy jak muchy, źle się czujemy... nie mozna stracić lekcji biologii!), kamerzbo ostatnio dużo bijatyk było, tabaka, chłopcy z moje klasy wciąż o melanżach gadają... każdy nauczyciel przekonany, ze jego przedmiot najważnieszy. Wbrew PSO z 7 sprawdzianów w ciągu tygodnia... żyć nie umierać! Moja klasa w ogole nie zgrana... ale co tam |
|
|
Serpensja Tenebris |
Wysłany: Pią 21:13, 17 Lut 2006 Temat postu: Szkoła:] |
|
Wiem, że w takim pięknym miejscu jak to, nie powinno się rozmawiać o takich rzeczach jak... szkoła, ale każdy z nas lubi nażekać.
A to jest jeden z głównych tematów.
Więc, moi mili, macie szansę wyżalić się innym. Wszyscy przez to przechodzimy, przeszliścmy, albo będziemy przechodzić.
Więc do dzieła! |
|
|