Autor Wiadomość
Cleo Sunday
PostWysłany: Wto 13:04, 01 Lis 2005    Temat postu:

Niestety- zgadzam się z wami:
Cytat:
Czy Rowling myśli, że może od razu zrobić burzę hormonów w jednym tomie podczas gdy przez pięć poprzednich o tym niemal milczała?

To bardzo trafne określenie.
W dodatku z Rona zrobiła zupełne dziecko a z Harrego zupełnego bohatera a z Ginny wszystko-rozumiejącą-mamuśkę. Podczas gdy pary były jak dla przedszkolaków. Zupełnie ta Ginny nie pasuje mi do Ginny z poprzednich tomów- jak juz ma tergo Harrego to niech o niego walczy, nie sądzę by tak łatwo z niego zrezygnowała, nawet w imię najwyższej miłości do niego.

No a Dumbledore... Crying or Very sad
A Sneape- zdrajca zdrajca zdrajca. Amen. tylko właściwie nie zdrajca, bo nie oddawał hołdu ani Voldziowi ani Dumblowi. Dla mnie jest panem samego siebie. Choć wolałby wygranej Czarnego Pana.
Ale i tak go kocham Razz . Spodziewałam się tego, chociaż...
Kloe
PostWysłany: Nie 21:00, 09 Paź 2005    Temat postu:

Czytałam tłumaczenie.
Książka mi się za bardzo nie podobała, trochę za bardzo pokręcone.
Napisane tak jakby na siłę, najbardziej mnie wkurzyło, że Harry jest z Ginny >.< że H&R to było wiadome od razu, ale G&H to powinno byś skończone... no i Snape... od początku go nie lubiłam ;P .
Univien
PostWysłany: Pią 19:56, 30 Wrz 2005    Temat postu:

Nie podobało mi się. To po pierwsze. Było cholernie sztucznie, inaczej niż w poprzednich tomach, tak na siłę i ogólnie źle.
Czy Rowling myśli, że może od razu zrobić burzę hormonów w jednym tomie podczas gdy przez pięć poprzednich o tym niemal milczała? To po drugie. Te wszystkie romanse, romansiki mnie obrzydzają. Widać, ze to było robiona na siłę. Rona i Hermione zniosę. Harry'ego i Ginny nie, ale za Remusa i Tonks oczy jej wydrapię. Co.To.Ma.Być?!? Okropność! Beznadzieja!
Zachowanie bohaterów. To potrzecie. Albo ja się za dużo ficów naczytałam i już mi nie pasuje to co Rowling pisze, albo to ona się za dużo ich naczytała i pisze brednie. Harry nie przajął się śmiercią Syriusza. Jakim cudem? Ginny istna Mary Sue. Za co?
Nie, nie i jeszcze raz nie.
Nie tak to sobie wyobrażałam. Nie tak to miało wyglądać!
kopcik
PostWysłany: Czw 17:44, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Przeczytałam tlumaczenie i na samym początku myślałam, że serce mi wyleci przez gardło i roztrzaska się na tysiące drobnych kawałeczków ;( Przez momencik uważałam, że Rowling zniszczyła, zbeszcześciła, splamiła, rozwaliła moją kochaną postać, ale po głębszym zastanowieniu, Snape miał uknuty plan z Dumblem i tego sie trzymam, nawet jak w 7 tomie wyjdzie, że nie Smile Ja nadal będę uważać, że on jest D O B R Y ;]
Ksiązka, tak jak wszystkie tomy (oprocz 2) swietna ;]
Nefhenien
PostWysłany: Czw 17:25, 29 Wrz 2005    Temat postu: Książe Półkrwi - co o tym sądzicie?

Tak ogólnie. Co sądzicie o szóstej części? Podobała się? Jakiś ulubione wątki? Nielubiane nowe postacie? Rozczarowani? Przeczytane w oryginale czy tłumaczenie?

Po prostu - co sądzicie o HP6.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group