 |
Forum Puchonów ;) puchońskie forum ;>
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefhenien ex-nieśmiałek
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 559 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:37, 22 Gru 2005 Temat postu: Tradycje |
|
|
Boże Narodzenie - obchodzi się prawie wszędzie. Na całym świecie. Anglicy tego dnia jedzą sobie swoje puddingi, Amerykanie dekorują domy milionami światełek, a Włosi czekają na swoją czarownicę i piją wino musujące.
A jak to wygląda u Was? Czy macie jakieś specjalne, wigilijne tradycje rodzinne?
a teraz standardowo: Wesołych Świąt!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jupka Zagubiona [she]
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 400 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń
|
Wysłany: Czw 21:33, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
U mnie w domu nie ma tradycji - nie ma siana pod obrusem, kolęd, czytania Testamentów, oczekiwania pierwszje gwiazdki, zabijania karpi... Jest dużo potraw, jest choinka, przez pierwsze dwadzieścia minut grają kolędy z płyty [ale nitk nie śpiewa], potem mama lub tata mówią "dobra, wyłącz to" i ktoś łapie pilota, włącza tv pudło i o. Gadamy, śmiejemy się, oglądamy prezenty, wspominamy...
Zawsze jesteśmy w szóstkę - babcia, dziadek, mama, tata, brat i ja, no i krolik oraz - w tym roku pierwszy raz - piesek vel. Najsłodsza Niunia. Nigdy nie ma Cioci i kuzyna, zawsze wpadają w drugi dzień świąt, a i to nie zawsze.
Ot, święta jak święta, zero tradycji, a szkoda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sklawinia Marple Inteligent
Dołączył: 07 Gru 2005 Posty: 152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Czw 22:54, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
U mnie Święta są zawsze bardzo liczne. Przeważnie odbywają się u nas w domu, jako że jest duży przy stosunkowo niskiej zawartości mieszkańców (ojciec, mama, teraz jeszcze będzie Anulka[!!], kot i ja). W tym roku ma przyjechać aż 27 osób (a mnie tam nie ma! ).
Najpierw zawsze muszą się wszyscy pokłócić. Przy ubieraniu choinki. To po prostu oczywiste Przed pierwszą gwiazdką następują szybkie mediacje i zabieramy się wszyscy za opłatek.
Gdy już każdy się dowie, jak wspaniale mu wszyscy rzyczą wstaje dziadek i czyta fragment ewangelii św. Łukasza. (chociaż w zeszłym roku poszedł "Hymn o miłości").
Kiedy w końcu wygłodniali ruszamy na 12 potraw *szturmem! a jak! * zaczyna się tradycyjne narzekanie dzieciaków, że nieznoszą ryby i czy już można jeść kluski z makiem XD. Miesza się to wszystko z uczonymi komentarzami taty (greka i łacina sypią się gęsto a często ) na temat cierpliwości.
Kobiety znoszą kolejne twory kunsztu kulinarnego.
W między czasie ktoś łamie sobie ząb na dziesięciogroszówce w pierogu i ma nadzieję, że szczęście, które go nawiedzi akórat opłaci mu dentystę .
Ciasta, radosne okrzyki na kluski z makiem i inne potrawy ( w tym firmowy domek mojej mamy ^^) i wreszcie, któraś z babć mówi, że słyszała dzwonki sań i trzeba koniecznie zacząć sprawdzać, gdzie też zadekował się Mikołaj.
Niewdzięczne zadanie zagadania młodzieży ZAWSZE spada na mnie XD ( a ile się przytym człowiek namarznie!).
Potem są prezenty i kolędy.
I na końcu najtwardsi zawodnicy idą na pasterkę
Uwielbiam święta z moją rodziną. Są naprawdę wspaniałe.
Bardzo żałuję, że w tym roku się z nimi nie spotkam 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|